Forum www.domogadki.fora.pl Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Gry...

 
Odpowiedz do tematu    Forum www.domogadki.fora.pl Strona Główna » Gry PC/PSP i inne Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Gry...
Autor Wiadomość
Cottien
Fiancée



Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 1131
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

Post Gry...
Gry na PC, które chcielibyście polecić bądź odradzić. Może macie jakieś ciekawostki dotyczące znanych serii?


Post został pochwalony 0 razy
Pią 12:25, 10 Lip 2009 Zobacz profil autora
Evk'
krytyk malkontent



Dołączył: 29 Cze 2009
Posty: 309
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Skądinąd
Płeć: Kobieta

Post
DMC!!!!!! <3
Owszem, bezmyślna rąbanka - ale za to jak się przy tym można odstresować! Owszem, fabuła znikoma i nie zawsze sensowna - ale za to ile można się na bohatera napatrzeć! Owszem, dla piszczących w zachwycie fangirlów - ale czy komuś to przeszkadza?
Oficjalnie jest to najbardziej kompromitująca opinia, jaką tu dotąd wygłosiłam... XD

Oprócz tego jeszcze oczywistości takie jak Prince of Persia [argumenty patrz powyżej], Portal [argumentów mi się nie chce wypisywać, bo za długo to zajmie], obie części Baldur's Gate [i niae zamierzam się z tego usprawiedliwiać], Planescape Torment [w skali od 1 do 10 daję 12], Heroes III [no proste]... i mogłabym pewnie jeszcze kilka, ale już nie będę się kompromitować [zresztą, zostawię Zuźce trochę pola do popisu].

Jeszcze tylko zarąbista [choć do 60 levelu łatwa] uzależniająca gierka... [link widoczny dla zalogowanych]
Jestem w 592 levelu i nie mogę przestać. u_u"


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Evk' dnia Pią 20:08, 10 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
Pią 20:07, 10 Lip 2009 Zobacz profil autora
Li




Dołączył: 24 Maj 2009
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10

Płeć: Kobieta

Post
A ja polecam Raymana 3! Moja ulubiona platformówka - trudna, zabawna i z ładną oprawą graficzną. Szkoda, że krótka..
I Oblivion. Nie przeszłam całego fabularnie, ale dostarczał mnóstwo radochy ^^ Poprawiono w nim błędy z Morrowinda.
Na ogół nie gram w gry typowo na peceta, bo wolę gry konsolowe ^^' (z resztą, na moim lapku nie zaszaleję)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Li dnia Pią 20:41, 10 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
Pią 20:41, 10 Lip 2009 Zobacz profil autora
Cottien
Fiancée



Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 1131
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

Post
A ja polecę [link widoczny dla zalogowanych] XD. A rano dodam coś normalnego xD


Post został pochwalony 0 razy
Sob 2:03, 11 Lip 2009 Zobacz profil autora
Layla
Sad Princess



Dołączył: 24 Maj 2009
Posty: 438
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10

Płeć: Kobieta

Post
Gry na PC? No to leciem

Neverwinter Nights 1+dodatki, 2+Maska zdrajcy. W resztę dodatków nie grałam. Świetna fabuła zajebiaszcza grywalnośc. Dla wszystkich lubiących RPG (w końcu klasyk )

Tomb Raider Legend (boskie ), Anniversary i Underworld. W resztę nie grałam xD Skaczesz, strzelasz i zwiedzasz. Zręcznościówka z elementami przygodówki

Dragonshard Polączenie RPG i strategii. Nie umiem opisać ^^'

Assassin's Creed tutaj opinie sa różne, ale moim zdaniem gra jest świetna - za zabójstwa i za ogólny pomysł

Mass Effect RPG, którego akcja dzieje se w przyszłości. Wcielasz się w rolę komandora (lub komandor) Shepard'a i ratujesz świat xD


Post został pochwalony 0 razy
Wto 17:47, 14 Lip 2009 Zobacz profil autora
Cottien
Fiancée



Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 1131
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

Post
Gragonshard - szkoda że nie umiesz opisać bo słyszałam coś o tym, pochlebne opinie, i byłam ciekawa cóż to dokładnie takiego...


Post został pochwalony 0 razy
Wto 20:46, 14 Lip 2009 Zobacz profil autora
zuzoid
Padaczka



Dołączył: 29 Cze 2009
Posty: 352
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: W-wa
Płeć: Kobieta

Post
Fable Dalej uważam, ze jest to genialna gra, z bardzo dobrą fabułą (biorąc po uwage to, ze większość gier jakoś fabuły nie ma...). Grafika być może nie wszystkich zwala z nóg, ale mi się bardzo podobała (aczkolwiek postacie biegające tu i ówdzie potrafiły być czasem obrzydliwe). Sterowanie jest banalne, łatwe w opanowaniu. Ogólnie, bardzo polecam!

Dreamfall Trochę straszna gra, ale uważam, że i tu fabułą jest ciekawa. Ponad to, mamy trzech głównych bohaterów, którymi w różnych momentach gry sterujemy i którzy się spotykają. Główną postacią jest Zoe. Pozostała dwójka to czarodziejka i skrytobójca jakiegoś św zakonu, których imion nie moge sobie przypomnieć, a do instrukcji nie chce mi sie teraz zaglądać. Również gorąco polecam te gre.

Mirror's Edge Jeśli ma się ochotę wcielić w postać parkourowca biegającego po mieście jak mu się żywnie podoba i grającego policji na nosie, to z kolei polecam właśnie tę grę. Tylko żal, że gierka jest krótka... Sterowanie jest trudne, jeśli ma się do dyspozycji Viste niechętną do współpracy, prawda Ewa?

Portal Również genialna gra. Mamy do dyspozycji urządzenie pozwalajace na otwieranie portali (niebieskiego i pomarańczowego) i w sumie tu się kończy filozofia. Bierzemy udział w eksperymencie- jakim, tego dokładnie nie pamiętam. W każdym bądź razie biegamy z tym urządzeniem po pokojach testowych, przechodzimy dalej i staramy się przeżyć...

Prince of Persia: Warrior Within Oczywiście nie mogłam pominąć mojej ukochanej gry, po której mam fioła na punkcie Persji. Wcielamy się w rolę tytułowego księcia (który imienia nie ma, ale w poprzedniej części księżniczce Farah kazał się nazwać 'Kakunukija'... cokolwiek to znaczy), który chce się przeciwstawić swojemu przeznaczeniu i je zmienić, ale oczywiście nikt go nie rozumie i nie kocha i wszyscy (w sumie tylko Dahaka i imperatorka czasu Kaileena) chcą go uśmierścić. W zależności od tego, jak się przejdzie grę, są dwa zakończenia. W kolejnej części (The Two Thrones) dowiadujemy się, ze tylko jedno z tych zakończeń jest jedynie słuszne, ale ja sie spierać nie będę. Nie lubie tej części. Jedyne co jest w niej ciekawe, to dodane nowe combosy i postać Nyfrida- złego alter-ego naszego Księcia. Całą resztę psuje beznadziejny dubbing (niestety po polskiej premierze w zasadzie niemożliwym jest kupienie wersji angielskiej), bugi (np książę zaczyna latać, znikają ściany, potwory nagle nie dają sie zabić) i moim zdaniem nieciekawy przebieg zdarzeń. Podczas grania w Warrior Within cały czas siedziało się spietym i wyczekiwało się tego, co za chwile sie stanie. Takiego elementu brakuje w 'tronach'. A kompletną porażką, nikomu nie potrzebną, jest wznowiona historia o ksieciu persji. Nowa twarz, nowa historia, nowe postacie. Ogólnie: Warrior Within polecam (bardzo, bardzo, bardzo!!!), The Two Thrones nie polecam, nowego wydania Prince of Persia- odradzam. Sands of Time oczywiście równierz polecam (to jest pierwsza część). Sterowanie trzeba opanować, bo jest to WSAD, ERQZC, spacja (chyba jeszcze coś) i mysz.
BONUS http://www.youtube.com/watch?v=4-3CPAtQiJs ;D

PATAPON No nie mogłam, nooo. Gra na konsole PSP. Kto ma konsolke, niech stanie na głowie i dorwie te gre! W swej prostocie jest genialna! Mamy do dyspozycji wojownicze plemie Patapon- małych, jednookich ludków... w zasadzie te ludki składaja się jedynie z oczek i kończyn ( [link widoczny dla zalogowanych] ). Jesteśmy dla tego plemienia bogiem, który porozumiewa się ze swoimi wiernymi poddanymi przy pomocy... bębenków. PATA, PON, CHAKA, DON. Tak brzmią dźwięki wydawane przez każdy z tych bębnów. Komendy, których używa sie podczas gry, są tylko cztery: idźcie (PATA PATA PATA PON), walczcie (PON PON PATA PON), brońcie się (CHAKA CHAKA PATA PON) oraz 'miracle dance' wywołujący różne efekty ( DON DONDON DONDON). Wszystko wystukuje się oczywiście w rytmie (na cztery). Wszystko to jest proste, do momentu w którym nasze patapony popadają w szał wojenny (fever mode). Rytm w tle niby dalej jest, ale nasze ludki zaczynają śpiewać dowolne melodie, w różnym tempie, co skutkuje dosyć często utraceniem przez nas 'kontorli' nad wystukiwaną melodią i utraceniu fever mode'a... wtedy nasi dzielni wojownicy... przewracaja się. Ehh... http://www.youtube.com/watch?v=lp173Si-XZM


Później jeszcze coś od siebie dodam. Teraz chyba spać pójdę...

EDIT =.='

Dragonshard Akurat moim zdaniem ta gra nie jest ciekawa. Ale to być moze jedynie moja opinia (chociaż z tego co wiem, Ewie też się nie podobało to 'DnD'kowe cuś). Historia taka sobie, a w kategorii RPG z elementami strategii lepsze polecenia jest SpellForce. Bardziej rozbudowana i z lepszą grafiką niż Dragonshard.

I zapomniała bym...

Neverhood Ten kto stworzył tę grę był niewątpliwie geniuszem. Gra-łamigłówka. Bardzo sympatyczna. [link widoczny dla zalogowanych]
Jak widać gramy przygłupim bohaterem, który nazywa się Klaymen (uh, ambitnie XD). Naszym zadaniem jest: pokonać złego Klogga i uratować dobrego (i niesamowicie naiwnego) króla Hoborga. Po drodze spotykamy przyjaciół: Willego i przesymatycznego robota Billy'ego. Jedyny problem tej gry jest taki, ze jest bardzo stara i w zasadzie nie da jej sie nigdzie kupić. Sterowanie: lewy przycisk myszy. Wymagania do gry: dowolny komputer, najlepiej nie z vistą oraz dużo kartek i ółówek.

Seria: MYST A w szczególności MYST III Exile. Podobnie jak Neverhood, jest to gra-łamigłówka z przepiękną grafiką i wspaniale dobraną oprawą muzyczną. Gra bardzo wciągająca. Sterowanie i wymagania identyczne jak w Neverhoodzie. ;D
http://www.youtube.com/watch?v=HAShllUlEK0
Jesteśmy przyjacielem rodziny Atrusa. Atrus ma ciekawe zajęcie- pisze ksiegi powołujace do życia nowe światy. Właśnie napisał Relishan, który ma być ratunkiem dla ludzi, którzy ucierpieli w zagładzie innego świata. Niestety wszystko psuje stary pryk, który nagle pojawia się w pokoju Atrusa, podpala kotary, powala pisarza, rozbija szkło za którym znajduje się Relishan, który to oczywiście zabiera... po czym znika. Księgi pełnią równierz funkcje teleportacji do świata, o której jest dany egzemplarz. I tak w księdze o Amaterii znajdziemy 'teleport' do tego świata. Polecam tę grę.

Zuziu, używamy opcji EDYCJA, nie dublujemy postów.


EDIT Darowałabyś sobie komentarze dodatkowe, Karolciu.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez zuzoid dnia Śro 12:37, 15 Lip 2009, w całości zmieniany 2 razy
Śro 0:34, 15 Lip 2009 Zobacz profil autora
Li




Dołączył: 24 Maj 2009
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10

Płeć: Kobieta

Post
OOOO, Zuz mi przypomniała o dwóch ważnych do polecenia grach!

Syberia - mrrraaau. Śliczna, ciekawa z oryginalnym klimatem. Muzyka jest dobra, chociaż możemy ją usłyszeć, gdy co odkryjemy. W drugą część nie grałam, a szkoda..

The Longest Journey a.k.a. 'Najdłuższa podróż' - poprzedniczka 'Dreamfall'. Gra stara, jak na swoje czasy miała wspaniałą oprawę graficzną, teraz wygląda nieźle. Pomysł z podróżami przez dwa światy może teraz wydaje się oklepany, ale z grą i tak miło spędza się czas


Post został pochwalony 0 razy
Śro 10:15, 15 Lip 2009 Zobacz profil autora
LoN
Filozof



Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Politechnika

Post
zuzoid napisał:
Fable Dalej uważam, ze jest to genialna gra, z bardzo dobrą fabułą (biorąc po uwage to, ze większość gier jakoś fabuły nie ma...). Grafika być może nie wszystkich zwala z nóg, ale mi się bardzo podobała (aczkolwiek postacie biegające tu i ówdzie potrafiły być czasem obrzydliwe). Sterowanie jest banalne, łatwe w opanowaniu. Ogólnie, bardzo polecam! (...)


Echu, echu, echu.. Peter Moulinoux... echu, echu.

Mówiąc szczerze gdy tylko usłyszałem recenzję tej gry, o tym jak to każdy najmniejszy wybór ma wpływ na to jak będzie wyglądać i walczyć moja postać, o tym, że trzeba awansować od małego chłopca do bohatera i wszystko ma wpływ na dalszą rozrywkę to tego samego dnia pojechałem do sklepu i kupiłem Fabla. Niestety gdy znalazłem się mniej więcej w połowie gry poczułem się ostro "wydymany" przez twórców. Powiem tak tak na grę gdzie wszystko ma wpływać na dalszy przebieg gry wyrznięcie jednego miasta ma znikomy skutek, gdyż po wyjściu z niego i wejściu ponownie wszyscy NPCe wrócili na swoje miejsca i nadal witali mnie przyjaznymi okrzykami "It's the Avatar yahooo!". O ile takie przewinienie można jeszcze wybaczyć grze bo tak jest dość często to fakt, że nawet decyzje pośród głównych questów w żaden sposób nie wpływają... na nic, jest co najmniej rozczarowujący.

Od czasu tej gry wiem już, że napis typu: "Wybierz soją drogę w epickiej przygodzie, w której każdy czyn ma swoje konsekwencje" oznacza "Ta gra jest niesamowicie liniowa". Nie mówię, że to jest coś złego, ale dlaczego ktoś koniecznie chce mnie oszukać?


Post został pochwalony 0 razy
Wto 21:59, 21 Lip 2009 Zobacz profil autora
Grensid




Dołączył: 15 Cze 2009
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

Post
LoN napisał:
zuzoid napisał:
Fable Dalej uważam, ze jest to genialna gra, z bardzo dobrą fabułą (biorąc po uwage to, ze większość gier jakoś fabuły nie ma...). Grafika być może nie wszystkich zwala z nóg, ale mi się bardzo podobała (aczkolwiek postacie biegające tu i ówdzie potrafiły być czasem obrzydliwe). Sterowanie jest banalne, łatwe w opanowaniu. Ogólnie, bardzo polecam! (...)


Echu, echu, echu.. Peter Moulinoux... echu, echu.

Mówiąc szczerze gdy tylko usłyszałem recenzję tej gry, o tym jak to każdy najmniejszy wybór ma wpływ na to jak będzie wyglądać i walczyć moja postać, o tym, że trzeba awansować od małego chłopca do bohatera i wszystko ma wpływ na dalszą rozrywkę to tego samego dnia pojechałem do sklepu i kupiłem Fabla. Niestety gdy znalazłem się mniej więcej w połowie gry poczułem się ostro "wydymany" przez twórców. Powiem tak tak na grę gdzie wszystko ma wpływać na dalszy przebieg gry wyrznięcie jednego miasta ma znikomy skutek, gdyż po wyjściu z niego i wejściu ponownie wszyscy NPCe wrócili na swoje miejsca i nadal witali mnie przyjaznymi okrzykami "It's the Avatar yahooo!". O ile takie przewinienie można jeszcze wybaczyć grze bo tak jest dość często to fakt, że nawet decyzje pośród głównych questów w żaden sposób nie wpływają... na nic, jest co najmniej rozczarowujący.

Od czasu tej gry wiem już, że napis typu: "Wybierz soją drogę w epickiej przygodzie, w której każdy czyn ma swoje konsekwencje" oznacza "Ta gra jest niesamowicie liniowa". Nie mówię, że to jest coś złego, ale dlaczego ktoś koniecznie chce mnie oszukać?


LoN... Nic dodać, nic ująć - wszystkie wrażenia jakie sam doznałem są zawarte w Twoich słowach


Post został pochwalony 0 razy
Pon 22:57, 27 Lip 2009 Zobacz profil autora
zuzoid
Padaczka



Dołączył: 29 Cze 2009
Posty: 352
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: W-wa
Płeć: Kobieta

Post
Grensid napisał:
LoN napisał:
zuzoid napisał:
Fable Dalej uważam, ze jest to genialna gra, z bardzo dobrą fabułą (biorąc po uwage to, ze większość gier jakoś fabuły nie ma...). Grafika być może nie wszystkich zwala z nóg, ale mi się bardzo podobała (aczkolwiek postacie biegające tu i ówdzie potrafiły być czasem obrzydliwe). Sterowanie jest banalne, łatwe w opanowaniu. Ogólnie, bardzo polecam! (...)


Echu, echu, echu.. Peter Moulinoux... echu, echu.

Mówiąc szczerze gdy tylko usłyszałem recenzję tej gry, o tym jak to każdy najmniejszy wybór ma wpływ na to jak będzie wyglądać i walczyć moja postać, o tym, że trzeba awansować od małego chłopca do bohatera i wszystko ma wpływ na dalszą rozrywkę to tego samego dnia pojechałem do sklepu i kupiłem Fabla. Niestety gdy znalazłem się mniej więcej w połowie gry poczułem się ostro "wydymany" przez twórców. Powiem tak tak na grę gdzie wszystko ma wpływać na dalszy przebieg gry wyrznięcie jednego miasta ma znikomy skutek, gdyż po wyjściu z niego i wejściu ponownie wszyscy NPCe wrócili na swoje miejsca i nadal witali mnie przyjaznymi okrzykami "It's the Avatar yahooo!". O ile takie przewinienie można jeszcze wybaczyć grze bo tak jest dość często to fakt, że nawet decyzje pośród głównych questów w żaden sposób nie wpływają... na nic, jest co najmniej rozczarowujący.

Od czasu tej gry wiem już, że napis typu: "Wybierz soją drogę w epickiej przygodzie, w której każdy czyn ma swoje konsekwencje" oznacza "Ta gra jest niesamowicie liniowa". Nie mówię, że to jest coś złego, ale dlaczego ktoś koniecznie chce mnie oszukać?


LoN... Nic dodać, nic ująć - wszystkie wrażenia jakie sam doznałem są zawarte w Twoich słowach



Nie twierdzę, ze gra nie jest liniowa.
Uważam jedynie, że jako jedna z nielicznych ma w miarę sensownie poprowadzoną fabułę. A poza tym, mi się w nią przyjemnie grało. Bez jakiegos ciężkiego wysilania się, ale nie też przesadnie banalnie.
Tylko jak mówię- mnie czasem grafika raziła.


Loco Roco [PSP] Dla jednych słodka, a dla innych obleśna gra.

Mi się w nią oczywiscie przyjemnie grało (inaczej bym o niej nie wspominała). Prostszego sterowania życzyć sobie nie można- przycisk w prawo- Loco toczy się w prawo- przycisk w lewo- Loco toczy się w lewo. Naciskamy obydwa przyciski, po czym puszczamy- Loco skacze. Do tego jeszcze 'kółko' które powoduje że nasz gruby przyjaciel rozpada sie na małe kulki, lub łączy się z powrotem w całość.
Gra jest kierowana do dzieci (tak mniej więcej) 5-12 lat, co oczywiście nie przeszkadza w tym, zeby starsi grali.
Fabuła skomplikowana nie jest- na radosny świat który zamieszkują Loco Roco, spada wielki, brudny, zły meteoryt w którym są źli Mojya. Wielcy Źli lubują się w kanibaliźmie i bez większych skupułów zjadają sympatyczne bąble. Naszym celem jest oczywiście ratowanie przyjaciół (Mui Mui) i wybicie przybyszów.
Grafika jest prosta i urocza, muzyka cukierkowata, aczkolwiek czasem denerwujaca.
Jeśli ktoś ma możliwość zagrania w tę grę, polecam 'obczaić' ją. Moze sie niespodobać, ale zawsze można powiedzieć "tak, grałam w te dziwactwo...".

I na koniec: postacie ze świata Loco Roco- [link widoczny dla zalogowanych]


Jade Empire [grałam na PC] Akcja toczy się w Chinach, w świecie chińskich legend, mitów i wierzeń. Podczas całej gry mamy styczność z (chyba) wszelkiej maści zwierzęcymi demonami, możemy się fajowo wyćwiczyć i być hardcorami niczym Songoku, a przede wszystkim- zniszczyc bądź ocalić całe Chiny. Nic tylko grać
Gra, o ile pamięć mnie nie myli, jest prowadzona zza bohatera, czyli w dugiej osobie. I dalej, jesli pamięć w dalszym ciągu mnie nie zawodzi, sterowanie do trudnych nie należy. Jedynie do upierdliwych, bo podczas gry trzeba pokombinować nad najlepszym ustawieniem stylów walki, po czym poszczególne style w odpowiedniej dla nas kolejności poukładać na klawiszach 1-0. A główne sterowanie to WSAD+ mysz. Tak więc troche upierdliwie. Ale to jest do opanowania.
Początek gry jest sielankowy- ćwiczysz sztuki walki w jakimś wiejskim klasztorku (czy czymś w tym rodzaju, bo nie moge napisać 'dojo'...), na samym początku, poprzez prowadzenie rozmów, sprawiasz, ze ludzie w okolicy cie lubią, lub nie, możesz na samym starcie wkurzyć kilka osób itd itd. Potem oczywiście przypływa jakaś banda pomyleńców chcąca spalić całą wioskę. Bijesz cała załogę, po czym nadbiega Twój so-pro-mega-imba sanpai i rozwala przywódzce statku (ta scena nigdy nie przestanie mnie bawić) i mówi ci cos w stylu "Czasy trudne nastały. Uciekać ty musisz." i ruszasz w świat... a raczej w Chiny ustalić czemu zaatakowano Twoją wioskę, potem- czemu w Chinach dzieje się źle, a potem- co to za dziecko wojny z ciebie jest i czemu to jest takie ważne, zeby to wiedzieć.
Kiedy pierwszy raz grałam w tę grę, przyznam, że zrobiła ona na mnie wrażenie.
Gralam dobrą postacią i nie wiem jak to jest gdy prowadzi się złoczyńce, ale w ogólnym rozrachunku charakter postaci ogromnego wpływu na przebieg gry nie ma. Tylko zakończenia się róznią... można by powiedzieć, że tak globalnie- bardzo sie różnią (w końcu ocalenie od zniszczenia troche sie różni...). Znowu polecam.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez zuzoid dnia Wto 21:35, 25 Sie 2009, w całości zmieniany 3 razy
Wto 21:34, 25 Sie 2009 Zobacz profil autora
LoN
Filozof



Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Politechnika

Post
OOOOOOooooo! Loco-Roco - najsłodziusieńsza giereczka na konsoleczkę Fajne.... tylko można potem dostać cukrzycy (i apetytu na truskawki).

No dobra to może coś dla odmiany POLECĘ, zamiast zniechęcać. Konkretnie dwa sanboxy:

GTA IV [PC, Xbox360, PS3]

Serii GTA nikomu przedstawiać chyba nie trzeba, gdyż każdy przynajmniej raz sięgnął po ten tytuł choćby po to, żeby zobaczyć "o co tyle szumu". Zasada gry prosta jak konstrukcja cepa - "Tu masz broń tam masz miasto idź i rób co ci się żywnie podoba". Rezultatu tak postawionej sytuacji łatwo się domyśleć. Do serii zawsze podchodziłem z dystansem, bo ani mnie specjalnie nie grzały ani wyjątkowo nie ziębiły. Tym jednak co odróżnia GTA IV od San Andreas i części poprzednich jest wciągająca fabuła głównego wątku oraz bohater, który po raz pierwszy zdaje się być inteligentny i ludzki. Oprócz tego seria nie różni się zbyt wiele od 3 - mechanika i fizyka nieznacznie poprawiona (samochody nie wybuchają wreszcie po dachowaniu). Dobrym zabiegiem estetycznym jest fakt, że postaci obcokrajowców istotnie mówią w obcych językach (głównie po serbsku i rosyjsku ale słychać też inne słowiańskie) - większości osób to w prawdzie nie interesuję, ale ja zawsze uważam, że dbałość o szczegóły jest istotna.

Grałem na PS3, więc nie wiem jak sprawa ma się na PC, ale słyszałem, że konwersje robili jacyś amatorzy i po włożeniu płyty instalator zadaje pytanie: "!@%gfgj f¹ÀĀĀ²ß ØÒÏœŠŭźƒƏ˚˚ΔάώЮэѕчӨҸ?" - które ma oznaczać "Czy chcesz zainstalować grę?"

inFamous [PS3]

Cole McGrath jest zwykłym chłopcem na posyłki, a przynajmniej był nim do chwili gdy nie dostarczył swojej ostatniej paczki. W biurze powiedziano, że ktoś wyraźnie poprosił aby to właśnie on ją doręczał. Potem dziwny telefon, błysk, eksplozja, miasto wokół wali się w gruzy. To co przetrwało wybuch padło ofiarą zamieszek i gangów. Jednak wewnątrz niego budziło się coś innego coś nowego i niesamowitego. Czy tego chce czy nie Cole wkroczył na ścieżkę, z której nie ma odwrotu, musi wykuć swoje przeznaczenie.

Jak wspomniałem wcześniej również jest to sanbox, z pozoru przypominający nieco "Assasins' Creed" w czasach nowożytnych (jest więc znajdowanie własnych ścieżek, wspinaczka i skakanie po budynkach i skoki wiary, w tym wypadku z 200 metrów prosto na beton - patrz dalej) różni się jednak od niego pod bardzo wieloma względami. Co odróżnia ten tytuł od wielu innych piaskownic jest fakt, że kierujemy postacią posiadającą nadnaturalne zdolności magazynowania i kontrolowania energii elektrycznej. Od nas jednak zależy jak owe zdolności wykorzystamy i tego czy Cole z kuriera rowerowego przeistoczy się w tyrana i oprawcę miasta (jak sugeruje tytuł) czy też bohatera i jego zbawcę (jak zawsze gram ja). W zależności od naszych wyborów zmieniają się zarówno zdolności i wygląd Cole'a jak i reakcja otoczenia na jego pojawienie się - od ataków paniki i obrzucania kamieniami po pomoc w walce i propozycje matrymonialne. Do dyspozycji mamy szereg zdolności, w które możemy wyposażyć głównego bohatera oprócz oczywistego "rażenia piorunami" są też takie zdolności jak defibrylacja, sunięcie po drutach wysokiego napięcia czy Grom* - wspomniany wcześniej skok wiary - dzięki, któremu upadek z wysokości zostawia wokół Cole'a jedynie krater i zgliszcza. Gra nie jest pozbawiona wad na pudełku napisano - "Wybierz soją drogę w epickiej przygodzie, w której każdy czyn ma swoje konsekwencje" (patrz recenzja Fable'a), miasto jest nieco małe i dosyć często można zaciąć się lub wpaść pod teksturę, na dodatek akcja jest silnie oskryptowana co może powodować zabawne sytuacje w momentach, gdy nastąpi jakiś błąd. No i oczywiscie jest to Exclusive na PS3.

Dziwnym trafem na PC (Xboxa360 ORAZ PS3) w tym samym terminie wyszedł "Prototype", którego twórcy wcale nie bazowali na żadnym innym cudzym pomyśle i sami wymyślili grę opartą na niemal tym samym pomyśle.

* anielska nazwa, którą lepiej było przetłumaczyć jako Piorun co bardziej obrazowo oddałoby naturę tej umiejętności, niestety polska lokalizacja jest bardzo kulawa w tym tytule.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez LoN dnia Pon 19:39, 31 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Pon 19:38, 31 Sie 2009 Zobacz profil autora
zuzoid
Padaczka



Dołączył: 29 Cze 2009
Posty: 352
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: W-wa
Płeć: Kobieta

Post
DObra, wiem że to nie jest temat typu 'help', ale mam problem z moim pokopanym Prince of Persia Dwa Trony. Jak już wspomniałam, gra jest jednym wielkim błędem (w sensie, że są błędy w grze...).
Trzy dni temu dowiedziałam się, ze jeśli wbiegniesz na ściane i przypadkiem będziesz chceć się 'zawiesić' w rogu, wypadniesz poza grafike i zginiesz. Ambitnie.
Oczywiście w dalszym ciagu w tybie spowolnienia czasu, chcąc skądś zeskoczyć, Książę wpada na pomysł bycia pierwszym człowiekiem który potrafi latać... i to bez jakiś tam zbędnych skrzydeł czy innego szajsu...

Ale wracając do mojego problemu:
W ogrodach babilonu jest taki moment, gdzie trzeba podciąć zombie/golema, wleźć na niego i przebiec sobie na drugi koniec, po czym zeskoczyć i pójść dalej...
No więc... nie mogę wleźć na tego cholernego golema. W żaden sposób. I nie chce tutaj słyszeć sposobu na podcięcie go, wbiegnięcie mu po plecach i wbicia noża w kark, bo ja wiem, że tak powinno się zrobić, ale do cholery mam tak mega wielkiego buga w tym miejscu, że co wejde na tego zombie, to bez względu na to co zrobie, zostaje z niego zrzucona.
Nawet trainer mi nie pomaga (a to już desperackie posunięcie z mojej strony). T_T
Zetknął się ktoś z takim problemem??? A jeśli tak.. POMOCYYYYyyyyyyy..... :C


Post został pochwalony 0 razy
Pon 21:43, 31 Sie 2009 Zobacz profil autora
Cottien
Fiancée



Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 1131
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

Post
Dobra, jako że ten temat się przeniósł do Helpa to ja z innej beczki.

Ostatnio zostało mi polecone ciekawe mmorpg - Luminary. Ładna grafika, fajne dźwięki, proste jest, ciekawe questy kiedy już się rozwinie postać. Minusem jest natomiast to, że są tylko cztery postaci ogólne co sprawia że większość graczy wygląda tak samo, to zrozumiałe. I jeszcze niefajne jest to, że niektóre rzeczy znikają po określonym czasie. Czasami trzeba się nieźle namęczyć żeby coś zdobyć ale to akurat fajne .

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Cottien dnia Wto 20:23, 01 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
Wto 20:22, 01 Wrz 2009 Zobacz profil autora
LoN
Filozof



Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Politechnika

Post
EDIT: Hmmm... wyszło strasznie długie, więc w pigułce zarąbista gra, akrobacje, Elika, dialogi. Kupić - podkreślam - K-U-P-I-Ć :>

Chciałbym jeszcze przedstawić najnowszą odsłonę serii, w której zakochałem się praktycznie od pierwszego wejrzenia, a mianowicie...

Prince of Persia [PC, PS3, XBOX360]

Kiedy usłyszałem, ze Ubisoft ma zamiar zrezygnować z Piasków Czasu, byłem bardzo sceptycznie nastawiony do tego tytułu, moja niechęć tylko zwiększyła się gdy dowiedziałem się, że tym razem seria będzie rozgrywać się w Nibylandii, a centrum wydarzeń będzie starcie pomiędzy dwoma zmyślonymi bogami Ormazdem i Arihmanem. Było to szczególnie dziwne zwłaszcza, że pierwsza* (I NAJLEPSZA!) część serii była mocno osadzona w realiach legend i religii bliskiego wchodu (były nawet wzmianki o Allahu). Dlatego na wstępie powiedziałem nowemu Prince-owi kategoryczne" NIE!

Po pewnym czasie zmusiłem się (przekonała mnie recenzja Zero Punctuation), by dać szansę temu tytułowi. Nie minęło jednak 20 minut gry a mój stosunek zmienił się diametralnie. Mechanika gry zmieniła się w niewielkim stopniu w porównaniu z poprzednimi częściami (skok, bieg po ścianie, pierścień, szczelina, bieg po ścianie pierścień, skok...) i wykonywanie akrobacji bardzo prędko staje się intuicyjne. Na plus zasługują też plansze, które nie tylko wyglądają ładnie ale dają naprawdę dużo pola do "brykania" ; ) Wiele osób narzeka na system walki, który sprowadza się do serii pojedynków jeden na jeden, osobiście nie widzę w tym nic złego, jednakże muszę przyznać, ze przeciwników jest zbyt mało i giną zbyt szybko (mniej więcej w połowie combo-a) by móc w pełni wykorzystać ten system.

W wstępie pokrótce opisałem fabułę i choć nadal nie zgadzam się na tak nagłą zmianę universum to dała ona twórcą większą dowolność i pozwoliła odciąć fabularny balast, który ciążył na serii przez całe Dwa Trony. PoP obfituje też w dowcipne dialogi między księciem a Eliką... a tak zapomniałem wspomnieć o najważniejszym w tej części nie kierujemy jedną postacią a dwiema. Pomocnik w serii o księciu to nic nowego, już w Piaskach Czasu Farah chodziła i pomagała (głównie strzałą w plecy w trakcie walki), jednakże tu jego... jej rola została podniesiona do ekstremum. Skoki, wspinaczki, walki, uruchamianie przełączników niemal wszystkie czynności w grze wykonywane są wspólnie z idealnym zgraniem czasowym, co czyni grę naprawdę miłą dla oka. Ponadto Elika ratuje księcia za każdym razem gdy ten pomyli się w ocenie odległości i lub zapomni zasłonić się przed ciosem przeciwnika. Miła alternatywa teraz gdy Ubisoft postanowił odebrać nam Sztylet Czasu.

Niestety w tej olbrzymiej beczce miodu są dwie solidnej łyżki dziegciu. Pierwszym minusem jest poziom trudności, gra jest wręcz śmiesznie łatwa, zwłaszcza dla kogoś kto przeszedł poprzednie części. Drugi na początku ciężko było mi zidentyfikować miałem bowiem wrażenie, że gra jest jednocześnie zbyt długa i zbyt krótka, teraz myślę, ze była po prostu zbyt rozwodniona z powodzeniem można by uciąć połowę plansz i skupić usunięte elementy w pozostałych. Obu tych mankamentów pozbawiony jest "Epilog" jednak odradzam jego kupowanie, jako, że sam fakt wycięcia zakończenia z gry jest barbarzyństwem ze strony Ubisoftu i nie powinni dostać za niego złamanego grosza**

Koniec końców jednak jest to znakomita gra, którą polecam wszystkim, którzy grali we wcześniejsze części zaś tym, którzy nie grali radze nadrobić zaległości xD

* Oczywiście pomijam tu starego Prince-a, który był fajny za czasów mojej młodości xP

** Mówi to człowiek, który kupił tenże Epilog.


Post został pochwalony 0 razy
Pon 21:10, 05 Paź 2009 Zobacz profil autora
Felio
Cień



Dołączył: 17 Paź 2009
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: z Mroków podziemia
Płeć: Mężczyzna

Post
Touhou 8 Imperishable Night - japoński shuter typu danmaku(Ściana Ognia) sławny przez swojego Extra stage w którym bosa przechodzi się w jakieś 10 minut xD (http://www.youtube.com/watch?v=WxrKRLtVtxw filmik z extra stage wszystko prócz bosa jest przyśpieszone ^^)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Felio dnia Pon 17:40, 19 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
Pon 17:39, 19 Paź 2009 Zobacz profil autora
Sovcio




Dołączył: 22 Lip 2009
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10

Płeć: Mężczyzna

Post
Empire: Total War
Najnowsza gra z serii i zdecydowanie najbardziej zabugowana. Pomimo, że już chyba mija rok od premiery to wciąż znajduje nowe błędy. Ostatnio nęka mnie jeden bardzo ciekawy, otóż gdy pozostawię flotę na morzu śródziemnym w pobliżu afryki to w następnej turze gdy spróbuje kliknąć ją to wyrzuca mnie z gry(na szczęście znalazłem na to sposób). Poza tym gra jest naprawdę fajna! niema niczego przyjemniejszego niż Husaria tratująca Indian w walce o kontrole nad wielkimi jeziorami.
Handel a co za tym idzie flota jest tu bardzo ważna, bitwy morskie wyglądają imponująco. Do wodzenie w walce naziemnej jest inne niż w poprzednich częściach(celna salwa kartaczami może zmieść dowolny oddział kawalerii). Większość moich bitew wygląda jak rozgrywka w szachach, szukamy słabego punktu w liniach wroga co dodaje realizmu. Jedyne co mi szkoda to to, że niemożna pograć sobie jakimś mało znaczącym państewkiem jak Gruzja.


Post został pochwalony 0 razy
Wto 12:54, 20 Paź 2009 Zobacz profil autora
LoN
Filozof



Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Politechnika

Post
Assassin's Creed II [PS3, Xbox360, PC]

Druga odsłona serii o asasynie. Kontynuujemy opowieść o Desmondzie Milesie, który ponownie wciela się w rolę jednego ze swych przodków, tym razem w XV wiecznej Florencji. Ezio Auditore jest synem prominentnej rodziny szlacheckiej... Właściwie ciężko recenzować tę grę nie zdradzając fabuły, zwłaszcza zważywszy na to, że to do niej mam największy zarzut. Jak wie każdy kto grał w pierwszą część należałoby właściwie powiedzieć o dwóch fabułach. W pierwszej części istniały one obok siebie, co o dziwo zdawało egzamin i pozwalało wczuć się w rolę Desmonda. Nie można pod żadnym pozorem powiedzieć, że była... byly one jakoś specjalnie wybitne, ale przynajmniej nie zawadzały (przydługie dialogi idealnie nadają się jako czas na zaparzenie herbaty). W drugiej części fabuła ma znacznie większy wpływ na rozgrywkę i, co tu dużo mówić, przeszkadza. Całość przypomina olbrzymi samouczek (może z wyjątkiem kilku ostatnich wspomnień) można zapomnieć o samodzielnym wyborze sposobu zbliżenia się do i zabicia celu. A finał, cóż ocenicie sami.

Rozgrywka też nie specjalnie zachwyca. Sposób poruszania się pozostał niezmieniony i chwała twórcom za to. Bieganie, wspinanie, skakanie, spadanie i zabijanie się jest równie zadowalające co w pierwszej części. Jedynym co usunięto jest powolny krok, który moim zdaniem nie przeszkadzał, ale nie będę też za nim płakał. Wprowadzono także opcję pływania - pierwszy skok do wody (w kontekście pierwszej części) wywołuje lekki strach, ale ostatecznie system ten sprawdza się bez zarzutu. Do dyspozycji mamy oczywiście wszystkie zabawki z pierwszej części i kilka nowych, ALE, i tu pojawia się problem, broni jest zwyczajnie zbyt dużo. Połowy z uzbrojenia nie użyłem przez całą grę, zwyczajnie brakowało misji gdzie byłyby one przydatne/niezbędne. Dodatkowo uwypukla to fakt, że gra jest zbyt łatwa. Całą, i podkreślam całą, można przejść używając samych pięści i ani razu nie doświadczyć desynchronizacji przez śmierć.

Podsumowując. Pomimo wielu nowych pomysłów Assassin's Creed II nie zachwycił mnie tak bardzo jak jedynka. Może to brak arabskich klimatów i ziemi świętej ale to już zwyczajnie nie to samo. Nie mniej zachęcam do zagrania i własnej oceny jednak na pewno nie do wydania 200 złotych.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez LoN dnia Śro 0:33, 06 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Nie 18:34, 03 Sty 2010 Zobacz profil autora
zuzoid
Padaczka



Dołączył: 29 Cze 2009
Posty: 352
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: W-wa
Płeć: Kobieta

Post
LoN napisał:
Assassin's Creed II [PS3, Xbox360, PC(?)]



Jest na PC, jest. Dzięki już poprawiłem - LoN

Grał może ktoś w Modern Warfare II? :C


Post został pochwalony 0 razy
Nie 23:03, 03 Sty 2010 Zobacz profil autora
Cottien
Fiancée



Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 1131
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

Post
Na pewno w to nie grałam ale chciałam polecić inną grę.

Słyszał ktoś o grze Rappelz? Jest to kolejny darmowy mmorpg z bardzo przyjazną grafiką i może trochę ubogą muzyką (przewijają się w tle może 3 utwory, w zależności od lokacji) ale niezłymi dźwiękami akcji (takie przynajmniej moje zdanie ;P).
Co do tworzenia postaci to są trzy główne rasy: Gaia, Deva i Asura. Każda z nich ma swoje własne klasy - jedną początkową, którą można wyewoluować w trakcie gry.
I tak, Asura jest raczej mrocznym ludem, sąwojownicy cienia. Gaia to strażnicy żywiołów, dążący do zachowania równowagi. Deva to opiekunowie światła, chcą aby dobro zapanowało na świecie. Proste, prawda?
Po przejściu przez wybór rasy dochodzimy już do wyglądu postaci. Wydaje mi się, że jest dość duży wybór cech w porównaniu z poprzednimi grami, z którymi miałam do czynienia... O, tak wygląda [link widoczny dla zalogowanych]

No dobra, jeśli chodzi o ściąganie to ja brałam stąd [link widoczny dla zalogowanych] . Oczywiście trzeba się zarejestrować ale to każdy wie ;P


Post został pochwalony 0 razy
Pon 12:45, 01 Lut 2010 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum www.domogadki.fora.pl Strona Główna » Gry PC/PSP i inne Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin